sobota, 26 września 2015

Grzybo(nie)branie

 Sezon grzybowy w pełni - w lasach, zagajnikach, parkach... i na facebooku ;)
 
 Każda pora roku ma swój sezonowy pretekst, który daje nam możliwość
uciec choć na pół dnia za miasto.
Szkoda, że do tego posta nie mogę dodać zapachu iglaków, żywicy i wilgotnego runa.
No, ale w końcu po to jedzie się do lasu ;) 
Odetchnąć pełną piersią i dać odpocząć oczom od codziennego wpatrywania się w monitor.
Podnieść do góry głowę i patrząc na korony drzew, bujać się razem z nimi na wietrze.
Napić się letniej kawy z termosu, gdzieś na pustej ścieżce obserwując zmagania fioletowego żuka...
i przerwać ten błogostan wpadając w pajęczynę :P WZDRYG!

 Fajnie wrócić do domu z imponującym zbiorem :)
Mimo szczerych starań i przedeptania zarośli w których potencjalnie mogą kryć się brązowe kapelusze, rzadko kiedy mogę się pochwalić pełnym koszem.
 Ale, czy po to, tak naprawdę tam jadę ? :)
A Ty ?
 

piątek, 11 września 2015

Nigdy nie jest za późno na pierwsze kroki


Pisałam Wam ostatnio o nowo otwartej szkole tańca Dance Atelier w Sopocie Barbary Materki
i dzisiaj chciałabym dodać coś więcej od siebie - osoby całkowicie w tym temacie zielonej :)

To, że każdy z Nas ( no może z nielicznymi wyjątkami ) jest królem parkietu kiedy wprowadzi do swojego  organizmu kilka procentów - to oczywiste :)
Ale by stać się nim na co dzień trzeba pasji i wiele lat pracy - i to wiedziałam na pewno jeszcze przed lekcjami.
Któż nie oglądał choć raz któregoś z tanecznych programów rozrywkowych ?
Idąc dalej : kto widział choć jeden z filmów o tańczących, ulicznych zespołach ?
Pod lekką warstwą scenariusza, dialogów, i kolorowych ubrań jest właśnie ta  ciężka praca i pasja.

Po kolejnych zajęciach wiem, że na samym początku jednak trzeba zupełnie czegoś innego..
Trzeba odnaleźć w sobie odwagę. Tak , właśnie - odwagę.
Mimo,że nie jest to sport ekstremalny, nie wspinasz się po górach ani nie skaczesz z dużej wysokości ta odwaga pozwala się uwolnić i poczuć radość z tańca.
Nie ważne jak to na początku wygląda, nie ważne, że się mylisz, gubisz i potykasz.
Bo gdy w końcu wykonasz zestawienie tanecznych ruchów płynnie i do rytmu poczujesz wielką satysfakcję i radość.
Piszę to z pełnym przekonaniem - bo dopiero zaczynam ;)

Po drugie: świadomość - świadomość tego,że nie będziesz od razu jak Barbra.
Im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej :) Dopiero zaczynasz , daj sobie czas i daj na luz
To ma być przyjemność - mówię to wszystko także do siebie :)


W grafiku szkoły znajdziecie różne zajęcia. Dla początkujących i dla tych, co się już mniej mylą ;)

Grafik aktualizowany na bieżąco znajdziecie na fanpage szkoły TUTAJ
Dance Atelier w swych postach na fejsie obiecuje, że przenosi w "inny wymiar tańca"
i faktycznie tak jest .
Barbra jest niesamowitą nauczycielką, której serce wybija latynoski rytm i widać to w każdym jej ruchu.
Nawet nagły brak muzyki na lekcji nie wybije jej z rytmu - bo ona go Wam wybije, a muzykę wyśpiewa.
 

Latin Bodymovement - zdecydowanie dla tych co chcą się "rozruszać" !
Poszczególne, izolowane od siebie taneczne ruchy.
Lekcje indywidualne - nie tylko dla Narzeczonych.
To fajny pomysł na wspólnie spędzony razem czas :)
Można popatrzeć sobie w oczy :)
Jazz :) to chyba nauka latania :) Jeszcze nie wiem , startuje 21 września .
Już sie nie mogę doczekać!
Ja już swój karnet mam, a Ty wpadniesz potańczyć ?

wtorek, 1 września 2015

1 września



Z czym kojarzy Wam się szkoła?
Albo inaczej : wspominacie ją dobrze, czy źle?
Jakby zważyć to, co dobrego wyniosło się ze szkoły z tym, co w ów czas spędzało nam sen z powiek , nam i Naszym Rodzicom - to co by przeważyło?
Bo przecież każdy nowy rok szkolny, czy to podstawówki, gimnazjum , liceum cz też studiów, to wielkie wyzwanie.
Wielka ilość nowej wiedzy do przyswojenia, stresu do przetrawienia, słabości do pokonania.
Potężna lekcja życia w stadzie :)

Nowy rok szkolny kojarzy mi się z zaczynaniem wszystkiego z nową - czystą kartą .
Nowy, pachnący jeszcze drukarnią zeszyt z okładką dopasowaną do Naszych upodobań .
Tak ! Już podczas tego wyboru kreujemy swój wizerunek;)
Twarda okładka żeby kartki się nie powyginały vs wygoda lekkości z miękką okładką.
Topowy bohater modnej kreskówki na okładce vs napis " BIOLOGIA " z amebą na awersie.
Różowy słodki zeszyt z puchatym kotkiem vs  skromny granat przemawiający szacunkiem i profesjonalizmem.
A może pokażę swój  indywidualizm i odmienność czy też wtopię się w tłum gdzie jest bezpieczniej ?
Czy też może zeszyty już nam ktoś kupił i decyzję podjął za Nas ? :)

Ten zeszyt to bilet, który ma przenieść właściciela do kolejnego etapu.
Kolejna szansa na to, by zacząć wszystko od nowa, od nowa się zorganizować.
Jakże przydatne w dorosłym życiu - czyż nie ?:)

Z tym zeszytem wiążą się wielkie oczekiwania: będę terminowy, dokładny , nie będę odkładać niczego na potem ...
Wertując czyste jeszcze kartki i wsłuchując się mocno w ich szelest można usłyszeć cichą obietnicę,
że wszystko w tym roku się ułoży, że wszystko się uda.



Drodzy Uczniowie,
życzę Wam udanego roku szkolnego- powodzenia!

 A Wy Absolwenci , prowadzicie jakieś zeszyty/ kalendarze/ notatniki ?