niedziela, 25 października 2015

Barbra

 
Barbara Materka - mój Gość :)
Chociaż, tak naprawdę to ja jestem od jakiegoś czasu częstym gościem w jej INNYM WYMIARZE TAŃCA.
Barbra, właścicielka Dance Atelier Barbara Materka, tancerka, instruktorka tańca, choreografka, animatorka, absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku - od jakiegoś czasu jest postacią mojego komiksowego świata.

Kilka słów o jej tanecznej karierze, kilka bo efekty jej drogi można zobaczyć chociażby w jej Atelier.
Taniec jest jej pasją, której oddaje się bezgranicznie i to on sprawia, że czuje się spełniona.
Barbara swoją taneczną podróż zaczęła już jako siedmiolatka trenując taniec nowoczesny w rodzinnym Sławnie. W 2004 roku, kiedy znalazła się w Trójmieście, zaczęła tańczyć w zespole tańca ludowego NEPTUN przy AWFiS w Gdańsku. Równocześnie trafiła do studia tanecznego The Salsa Kings, gdzie w tajniki salsy wprowadzili ją główni trenerzy studia - Monika Grzelak i Przemysław Wereszczyński. W 2006 roku Basia wyjechała do USA by tam szkolić się, nabierać doświadczenia i szlifować taneczny warsztat u salsowych pionierów.
W swojej karierze tanecznej Barbara uczestniczyła w wielu projektach tanecznych. Za najważniejsze z nich uważa spektakle teatralne "Roots” grane w teatrze “Off de bicz“ w Sopocie w reżyserii Przemysława Wereszczyńskiego. Spektakl wystawiany był również w Bielsko Białej, Białymstoku I Warszawie.
Barbara jest również Mistrzynią Polski w kategorii grupy latynoskie oraz V-ce Mistrzynią Polski w salsie mambo. Wow!
Barbra jest też szczęśliwą Latin Mamą małego Teodora :)

Jej taneczna przygoda dalej trwa, czego będziecie mogli doświadczyć uczęszczając na jej zajęcia.
Wszystkie szczegóły ( grafik, info o zajęciach ) znajdziecie na stronie ---> TUTAJ

Komiksowa Barbra przywita Was już na wejściu do atelier, a ta prawdziwa oczaruje Was zaraz po wejściu na parkiet tanecznej sali. Polecam !






 
        #zinnejperspektywy - mój ulubiony sposób na robienie zdjęć
 



        Te tajemnicze schody prowadzą do pomarańczowego studia w których odbywają się lekcje.


Przez chwile wyglądała o tak :)
Ten etap poza szkicem ołówkiem został przeze mnie wykonany ... gąbką do mycia naczyń :) Serio ! Okazała się idealnym narzędziem do rozprowadzenia farby akrylowej po większej powierzchni.
Przy malowaniu pędzlem przy takim rozmiarze niestety nie udało mi się wcześniej uniknąć pozostających w farbie włosków z pędzla. Gąbka spisała się idealnie.
 

Barbra wita Was od razu na wejściu do atelier
 


Mojej malarskiej pracy za każdym razem towarzyszyły latynoskie rytmy dobiegające z góry - Magia ! Naprawdę miło się pracowało w takim klimacie :)
 
Czas na kolejny projekt... Do następnego ! :)

3 komentarze:

  1. Świetny wpis :) Mam nadzieję że niedługo w całym Trójmieście spotkać będzie można Twoje rysunki ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam na żywo ! Robi wrażenie :)
    Najzdolniejsza Puliczka na świecie :*

    OdpowiedzUsuń