wtorek, 6 października 2015

Wychodzenie z domu to skomplikowany proces ;)




3 komentarze:

  1. U mnie to wygląda na odwrót :) ja czekam w drzwiach .... na księcia z bajki

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaaak...a za 30 sekund : poczekaj, nie mam telefonu. I biegi na czas. A niee mam! Schował się w torebce. Yyyyyyyyy jeszcze siku ; ). A to ja też. Gdzie klucze? Haha i jak zawsze spóźnieni ☺

    OdpowiedzUsuń